Część 1. Mieszkalnictwo

O naprawie Rzeczypospolitej 

Cz. 1 Mieszkalnictwo 

Problem mieszkalnictwa istnieje od lat. Jest to fundament problemów z demografią przez który za kilkadziesiąt lat znikniemy z mapy. 

Politycy od 35 lat nie są w stanie ogarnąć tego problemu.

Jedni mówią więcej mieszkań na wynajem, inni mówią mieszkanie plus, jeszcze inni kredyt z dopłatami. 

Uważam, że Polacy nie chcą mieszkań na wynajem, marzenie o własności i własnych czterech ścianach mamy po prostu w genach. Mówię to z autopsji. 

Jednak po śmierci coś po nas zostanie...

Więc co zrobić żeby rzeczywiście mieszkanie nie było tylko marzeniem? 

Jest wg mnie jedno rozwiązanie 

Po pierwsze: póki co wprowadźmy podatek katastralny od nieruchomości w przypadku posiadania więcej niż 8 mieszkań na osobę  

Najbardziej uderzy to w fundusze inwestycyjne i naprawdę dużych graczy. Oczywiście to tymczasowo z opcją zmniejszania limitu aż do 5 mieszkań. 

Po drugie 

Jak ma być dobrze jak jeden człowiek może mieć tylko w jednym bloku 18 mieszkań. Wiadomo że mieszkania przez to nie stanieją. 

Mieszkanie prawem a nie przedmiotem inwestycji. 

Od inwestycji są akcje, obligacje i ja zamiast tego proponuje obligacje mieszkaniowe.

Stopa zwrotu byłaby stosunkowo wysoka, tak żeby ten co chce inwestować w nieruchomości mógł to robić ale z korzyścią dla wszystkich.

Za te obligacje budowali byśmy mieszkania robiłyby to w imieniu Krajowej Grupy Mieszkaniowej samorządy wspólnie ze spółdzielniami mieszkaniowymi.

Ludzie braliby preferencyjny kredyt na pierwsze M i płaciliby odsetki od kredytu i spłacali odsetki od obligacji. 

Ci co chcą inwestować mieliby zyski, a ci co mieszkać uczciwy i tańszy kredyt, własne mieszkanie, które też byłoby tańsze, bo ustandaryzowane w całym kraju jeden projekt, te same materiały, kupowane w ogromnych ilościach więc można wynegocjować lepsze ceny materiałów, na nowych gruntach miejskich lub państwowych by tworzyć nowe dzielnice, nowe bodźce gospodarcze.

Nie zagęszczać w środku dobrze funkcjonujących dzielnic.

Dla kogo to mieszkanie 

Program skupiony powinien być wyłącznie dla osób które nigdy nie posiadały własnego mieszkania. 

Będą mogły skorzystać ludzie do 45 roku życia oczywiście pod warunkiem że będzie to naprawdę pierwsze mieszkanie lub w przypadku małżeństw lub par posiadających małe mieszkanie lub mieszkania nabyte przed związkiem małżeńskim, ale chcą powiększyć rodzinę i skonsolidować kredytu i mieć jednak większe mieszkanie. 

Warunkiem byłoby też kryterium dochodowe - wszyscy podatnicy pierwszego progu podatkowego. 

Ktoś krzyknie ale to pomoc dla deweloperów. Otóż nie, oni dalej by budowali, sprzedawali mogliby konkurować z tym przedsięwzięciem.
Osoby które przekraczałyby dochód z pewnością dalej będą potrzebowali kupic mieszkanie. 

Proponuję od tego programu odsunąć deweloperów a dać preferencje spółdzielniom mieszkaniowym. Budować nowe dzielnice a nie zagęszczać bo tworzy się patodeweloperka. 

Czy sytuacja by się poprawiła? Uważam, że tak .

Komentarze